poniedziałek, 15 czerwca 2009

Szwecja wita

Dzisiaj wstaliśmy o 5 rano, na morzu trochę bujało, wszyscy mieli problemy ze snem.
Przejechaliśmy 500km... i dotarliśmy do pierwszej bazy.


Leżę sobie właśnie, jest prawie 22, a za oknem słońce świeci.
Miejsce jest bardzo sympatyczne, co jakiś czas przebiegają Szwedki (wszystkie ambitnie dbają o kondycję).

Cały wieczór rozmawialiśmy o wyprawie, jak usprawnić jazdę w grupie, aby była dynamiczna, a zarazem bezpieczna. Ustaliliśmy znaki, jakie będziemy sobie dawać podczas jazdy.



Jutro wjezdzamy do Norwegii ;) - over

Brak komentarzy: