czwartek, 8 października 2009




NYC

nie pisze od jakiegos czasu na blogu, gdyz wyjechalam na kilka miesiecy do Nowego Jorku, a motocykl pozostawiłam... niestety w garażu.
W wielkim jabłku pelno jest jednośladów od motorowerów, vesp, po triupmh, ducati, no i oczywiscie harleye..