sobota, 14 lutego 2009

wystawa motocyklowa

wczoraj odwiedziłam wystawę motocyklową, jeszcze w zeszłym roku mieliśmy 3 takie pokazy w Polsce, obecnie ostał się jeden, organizowany przez motoRoni w warszawie.
było kilka nowości, pełno "hostess" trzepiących tyłeczkami w rytm tanecznej muzyki ( coroczny standard). widok taki z pewnością cieszył, męską część publiczności ;)
szkoda tylko, iż prócz tańczenia, te same dziewczyny miały za zadanie dosiadać motocykli "nowości"...
kurcze przychodzę na wystawę, bo chcę usiąść na tym motocyklu, dotknąć go, zobaczyć jak się na nim siedzi, czy ciężko się go stawia z podnóżka (cruisery)...
nic z tego.. panie wygięte w dziwne pozycje (widać, że nigdy nie jeździły motocyklem) są nie ustępliwe.
inny producent, już od ładnych kilku lat, wszelkie swoje nowe modele wrzuca na koło obrotowe, również o przymiarce w tym wypadku, możemy zapomnieć.


jedno jest pewne, warszawiacy lubią jednoślady, świadczą o tym tłumy, które zjawiają się co roku.

ahhh byle do sezonu ;)

Brak komentarzy: