wtorek, 3 lutego 2009

KARAMBA..

Coraz intensywniej zaczynam myśleć na tą wyprawą, która chodzi mi po głowie, już od prawie roku...
nie mogę spać w nocy, gdyż moje myśli krążą tylko wokół niej. Kurcze a przecież mam sesję, powinnam się wysypiać!
Lecz marzenia są silniejsze. Gdy raz o czymś zamarzysz... to marzenie wraca do Ciebie raz, drugi, trzeci... nie mogąc się od Ciebie oderwać. Gdyż Twoja podświadomość, wie, że to jest to czego potrzebujesz by móc się realizować. Ahhh KARAMBA być albo nie być oto jest pytanie...?
Jutro czeka mnie nowy dzień, nowe możliwości oraz nowe szanse na realizację marzeń oczywiście ;)

Brak komentarzy: