czwartek, 31 marca 2011

Pelikanochomik - czyli para na jednośladzie



We wtorek miałam okazję zjawić się na prezentacji z cyklu Passion4Travel, pewna para nowożeńców postanowiła w swoją podróż poślubną wybrać się do Ameryki Południowej i tak przez 8 miesięcy przejechali 20 000km motocyklem. Ich przygoda jest bardzo inspirująca i udowadnia, iż jedynym ograniczeniem jest nasz umysł, bo wystarczy tylko chcieć.


Jeśli chcecie poznać ich historię przeczytajcie ich bloga: http://www.pelikanochomik.blogspot.com/

piątek, 25 marca 2011

„To jest ten moment, aby urzeczywistnić moje marzenia…” - G.Cieslar

Niewiele osób ma odwagę, aby realizować swoje marzenia. Gustavo Cieslar początkowo wybierał się na wakacje, lecz w trakcie pokonywania kolejnych kilometrów, uświadomił sobie, że kiedy może.. jak nie teraz sięgnąć po swoje marzenie? Miał wiele obaw... czy da radę, czy jego motocykl pokona taki dystans, skąd weźmie pieniądze na podróż?? nie przeraziło go to, każdy dzień był dla niego wyzwaniem i każdego ranka wstawał z uśmiechem na twarzy, mając świadomość: "To jest ten moment, aby urzeczywistnić moje marzenia!" Pomimo tego, iż jego podróż, zakończyła się 2 lata temu lubię wracać do jego relacji, zdjęć, gdyż dodaje mi to wiary, iż ja sama kiedyś sięgnę po swoje marzenia.

http://www.re-moto.com/


poniedziałek, 14 marca 2011

Radio dla Ciebie

Zapraszam dzisiaj do słuchania Radia dla Ciebie od 16:00 do 19:00,
starałam się przedstawić aspekty bezpieczeństwa na drodze z perspektywy motocyklisty.

niedziela, 13 marca 2011

pierwsza przejażdżka...

W sezonie wskoczyć na motocykl to bułka z masłem... lecz po śnie zimowym to już trudniejsza sprawa...
wczoraj udało mi się po raz pierwszy zasiąść za sterami mojej małej pszczółki, a wszystko zaczęło się tak... cholera gdzie jest dowód rejestracyjny... czy ta kurtka jest moja?? dlaczego tak się skurczyła?? o matko czuję się jak robo kop!! (dopiero po chwili uświadamiam sobie ile mam warstw na sobie).
Zapinam kurtkę, wkładam kask, rękawiczki już chcę wskakiwać na motocykl... i rodzi się pytanie gdzie jest kluczyk... oczywiście jakieś 3 warstwy ubrań niżej - klasyka!!
Wkładam kluczyk do stacyjki, bruummm i słyszę ten piękny klekot jednocylindorwca :) na mojej twarzy pojawia się uśmiech, ruszam delikatnie wrzucając jedynkę, później dwójkę... nareszcie czując ten pęd powietrza, czuję się jakbym latała!!
postanawiam przejechać się "wokół komina" polnymi drużkami, pierwsze kałuże, lekkie błoto.. sztywno trzymam kierownicę, gdy tylne koło zaczyna się ślizgać, jadę dalej.. trafiam na niezłe błoto, nie ma odwrotu, dodaję lekko gazu i czuję jak tylne koło raz w lewo, raz w prawo miota się niczym byk, który chciałby zrzucić swojego jeźdźca, adrenalina skacze potwornie, gdy pokonując kolejne metry modlę się, aby nie wylądować w tej brei.
po chwili wskakuję dalej na utwardzoną drogę i rozkoszuję się jazdą, myślę, że to już koniec moich błotnych przygód w dniu dzisiejszym, niestety przede mną wielka rozjechana wzdłuż i wszerz breja, właściciel opon z kostką cieszyłby się jak mały Kazio, a ja mam strach w oczach, znowu walczę ze swoim skostniałym ciałem po sezonie, usztywniającym się z każdym ślizgiem, gdy już dobiłam do asfaltu mam banana na twarzy i dopiero teraz uświadamiam sobie jakim przeżyciem musi być ukończenie rajdu Paryż-Dakar i jakie umiejętności trzeba posiadać... RESPECT Panie i Panowie, RESPECT!!
Po tych 10 magicznych kilometrach wracam do domu cała umorusana błotem, ale szczęśliwa z dodatkową dawką pozytywnej energii, życie jest PIĘKNE!!

sobota, 12 marca 2011

wiosna, wiosna...

ehhh +11C a ja w pracy, a moja mała pszczółka stoi sama w garażu... chyba pierwsze co zrobię po powrocie do domu to odpalę ją po raz pierwszy w tym roku i nawinę kilka kilometrów po polnych dróżkach :D

środa, 2 marca 2011

Inspirujące historie - "Siostry"

Stany Zjednoczone... jest rok 1916, kobieta ma być cieniem mężczyzny, obowiązuje ją etykieta społeczna, nie ma prawa głosować...
Nie przeszkadza to dwóm siostrom stanąć do walki o prawa kobiet. Ich pasja, wytrwałość sprawiają, iż ruszają jako pionierki w podróż trans kontynentalną motocyklami z Nowego Jorku do Los Angeles pokonując blisko 5 500 mil i udowadniając tym samym, iż kobiety mogą jeździć równie dobrze jak mężczyźni. Siostry Adeline i Augusta Van Buren udowodniły, iż siła marzeń nie zna granic!!